LKS Głowienka - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 653, wczoraj: 1023
ogółem: 2 916 832

statystyki szczegółowe

Aktualności

Podsumowanie rundy jesiennej.

  • autor: lksglowienka, 2012-12-31 14:56

18 listopada 2012 r. zakończyła się runda jesienna sezonu 2012/13 na boiskach krośnieńskiej klasy okręgowej. Nasza drużyna seniorów, która przystępowała do „okręgówki” jako beniaminek rozgrywek, na półmetku sezonu plasuje się na 7. pozycji. W rozwinięciu opisujemy, jak przebiegła jesień w wykonaniu naszej drużyny. W podsumowaniu nie zapomnieliśmy też o naszych drużynach młodzieżowych.

Sparingi

Start sezonu 2012/13, OZPN w Krośnie wyznaczył na 12 sierpnia i w pierwszej kolejce nasz los padł na odwiecznego rywala – Kotwicę Korczyna. Jednak do inauguracji nasza drużyna miała jeszcze ponad miesiąc, gdyż przygotowania rozpoczęły się 5 lipca. Dwa dni później nasi zawodnicy mieli pierwszy sparing. Był to mecz wyjazdowy z Iwonką Iwonicz, z którą rywalizowaliśmy w lidze. Ostatecznie nasi przyszli rywale wygrali 3-0. Tydzień później zagraliśmy z Kotwicą, jednak nie w lidze, a w sparingu. Korczynianie byli w tym spotkaniu o wiele lepsi i wygrali aż 5-0. Kolejnym sparingpartnerem była drużyna LKS Skołyszyn, czyli również nasz przyszły rywal. W meczu rozegranym na stadionie w Głowience okazaliśmy się lepsi, wygrywając 2-0. Trzy dni później zagraliśmy w Odrzykoniu, z C-klasowym Zamczyskiem, które rozgromiliśmy 7-0. Następne dwa sparingi były również zwycięskie. Najpierw pokonaliśmy juniorów Karpat Krosno 5-3, a następnie spadkowicza  z okręgówki – GKS Krościenko Wyżne 2-1. Ostatni sparing nasza drużyna zagrała z IV-ligowym Cosmosem Nowotaniec, ulegając 0-4.

Transfery

W letnim okresie przygotowawczym w meczach sparingowych w naszej drużynie zagrało kilku testowanych zawodników. Nie będziemy tutaj zdradzać ich nazwisk, ale ostatecznie udało się pozyskać tylko doświadczonego obrońcę Tomasza Kolasińskiego, który do LKS-u przyszedł z Korony Rzeszów, a wcześniej był graczem Startu Rymanów. Kadrę, która wywalczyła awans do okręgówki uzupełnili juniorzy: Mateusz Krupa i Adam Florczak, a w trakcie sezonu doszedł również Radosław Boruta. Mógł być o jeden transfer więcej, na 90% był już „zaklepany”, ale ostatecznie zawodnik ten wybrał inny klub. Jak już wcześniej wspomnieliśmy, nie będziemy zdradzać nazwisk. W trakcie sezonu doszedł jeszcze jeden zawodnik, ale o tym później.

Kapitalny początek sezonu

Po siedmiu meczach sparingowych (4 zwycięstwa – 3 porażki) przyszedł czas na inaugurację sezonu. Jak już wcześniej wspomnieliśmy przeciwnikiem był nasz odwieczny rywal – Kotwica Korczyna, która w przedsezonowym sparingu wygrała z nami 5-0. W przedmeczowych rokowaniach większość zainteresowanych tym meczem stawiałaby na zwycięstwo Kotwicy. Sami gracze drużyny z Korczyny przed spotkaniem byli pewni zwycięstwa. W deszczowe popołudnie na stadionie w Miejscu Piastowym (tam grał nasz zespół przez całą rundę, gdyż na stadion w Głowience klub nie dostał licencji) kibice obejrzeli mecz walki, a lepsza okazała się co ciekawe nasza drużyna, która postawiła się Kotwicy za przegrany sparing w lipcu. W 40 minucie, po dośrodkowaniu w pole karne, jeden z zawodników „Kotwy” wybił piłkę wprost pod nogi Michała Krupy, a ten, który po długiej przerwie zagrał na pozycji napastnika huknął na bramkę, pokonując Przemysława Mularza, niegdyś grającego w drużynie juniorów LKS-u (co ciekawe, na pozycji napastnika). Drugą bramkę dla naszej drużyny zdobył nasz najlepszy strzelec z poprzedniego sezonu Wojciech Biały, który strzałem z ostrego kąta zaskoczył bramkarza z Korczyny, ustalając wynik spotkania. Następny mecz odbył się 3 dni później (środa, 15 sierpnia) i był to najdalszy wyjazd, do Ustrzyk Dolnych. Mimo sporej odległości między Głowienką a Ustrzykami Dolnymi (81 km) na to spotkanie wybrała się spora grupka kibiców z naszej miejscowości (ok. 50). Opłacał się im ten wyjazd, bo mimo, iż to drużyna gospodarzy przeważała, to nasz zespół zgarnął 3 punkty. Strzelcem zwycięskiego gola był w 35 minucie Michał Krupa, który wykorzystując błąd defensywy Bieszczadów, strzałem z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Następne spotkanie nasza drużyna rozegrała dopiero 26 sierpnia, gdyż w III. kolejce przypadła na nas pauza. W meczu IV. kolejki naszym rywalem „u siebie” była Grabowianka Grabówka. Beniaminek ligi, przed meczem kompletnie nam nie znany. Piłkarze z Grabówki bardzo nas zaskoczyli, prezentując całkiem niezłą grę, przez większość meczu to oni dominowali na boisku. Jednak do domu wrócili z niczym. Zwycięską bramkę dla naszej drużyny zdobył w 47 minucie z rzutu wolnego Wojciech Biały, który przy biernej postawie bramkarza i obrony Grabowianki tym golem dał zwycięstwo naszej drużynie. Mecz ten miał sporą dramaturgię, m.in.: nieuznana bramka dla Grabówki w II połowie oraz pod koniec meczu kilka stuprocentowych okazji naszej drużyny. Kolejny mecz również odbył się w środku tygodnia. W środowe popołudnie nasza drużyna przyjechała do Rogów. Nie był to byle jaki mecz, to derby, które zawsze rządzą się swoimi prawami. Burza, podobnie jak nasza drużyna świetnie rozpoczęła sezon, jednak przed meczem z nami, przegrała w Ustrzykach Dolnych 0-1. Do przerwy w Rogach utrzymywał się bezbramkowy remis, zaś po przerwie swoją siłę pokazali nasi zawodnicy. Najpierw bramkarza Burzy pokonał strzałem głową w 69 minucie Piotr Guzik, a potem swoje 10 minut miał wprowadzony chwilę wcześniej Mateusz Frączek, po którego strzałach golkiper gospodarzy musiał wyciągać piłkę z siatki dwa razy. Burza zdobyła honorową bramkę w doliczonym czasie gry, była to pierwsza stracona bramka przez Tomasza Białego w tym sezonie. Po tym spotkaniu doszedł do skutku kolejny transfer. Do drużyny dołączył doświadczony Piotr Stopa, poprzednio gracz Wisłoki Nowy Żmigród, z którą rywalizowaliśmy w klasie „A”, niegdyś gracz ekstraklasowej Stali Mielec. Zawodnik ten okazał się bohaterem kolejnego spotkania, w którym graliśmy w Miejscu Piastowym z Przełomem Besko. Wprowadzony w 60 minucie w miejsce Pawła Półchłopka, 41-letni zawodnik zdobył dwie bramki, dające nam zwycięstwo. Piłkarzy Przełomu było tylko stać na jedną bramkę pod koniec meczu, ale nic się już potem nie działo i odnieśliśmy kolejne, piąte z rzędu zwycięstwo i zostaliśmy liderem rozgrywek, gdyż Partyzant Targowiska przegrał w Jedliczu z Naftą.

Kryzys

Jak się okazało, zwycięstwo nad Przełomem było ostatnim wywalczonym na boisku aż do XV. kolejki. Tydzień po meczu z Beskiem, czekał nas kolejny daleki wyjazd, do Uherzec. Miejscowa Szarotka, znana z dobrej gry na własnym, niedużym stadionie pokonała nas 2-0. Nasza drużyna miała w tym meczu sporo okazji, jednak to gospodarze cieszyli się po końcowym gwizdku, zaś dla nas była to pierwsza porażka w sezonie. Wydawało się, że był to tylko wypadek przy pracy, a w meczu z beniaminkiem z Przysietnicy wszystko pójdzie zgodnie z planem. Początek wiele na to wskazywał, bo w 20 minucie Wojciech Biały po dosyć kontrowersyjnej decyzji dał nam prowadzenie, a ponadto nasza drużyna miała zdecydowaną przewagę i rzutu karnego nie wykorzystał Tomasz Kolasiński. Jednak z minuty na minutę było coraz gorzej. Drużyna Iskry wyrównała w 35 minucie, gdzie po błędzie Tomka Białego, najlepszy strzelec Iskry, Krzysztof Bieda doprowadził do wyrównania. Druga połowa była fatalna w wykonaniu naszej drużyny. Gracze z Przysietnicy dwukrotnie nas upokorzyli, po błędach naszej defensywy. W doliczonym czasie gry Tomek Kolasiński nieco zrehabilitował się za nie wykorzystanie jedenastki, popisując się pięknym strzałem z rzutu wolnego, lecz po raz kolejny schodziliśmy z boiska pokonani. Następne spotkanie w osłabionym składzie (brak W. Białego, Guzika) zagraliśmy w dalekim Baligrodzie. Tamtejszy Leśnik w tym meczu okazał się zdecydowanie lepszy, pokonując nas aż 4-0, jednak kilka dni później okazało się, że jeden z młodzieżowców drużyny z Baligrodu grał zbyt długo i Wydział Gier przy OZPN w Krośnie przyznał nam walkowera 3-0 i wykorzystując kolejną wpadkę Partyzanta zostaliśmy ponownie liderem rozgrywek. W X. kolejce zagraliśmy kolejne derby gminy Miejsce Piastowe, a zarazem mecz na szczycie. Rywalem niedawno wspomniany Partyzant Targowiska. Mimo, iż zagraliśmy niezłe spotkanie, to nasi rywale wyjechali z Miejsca Piastowego z kompletem oczek i wskoczyli na pozycję lidera. Dla nas jedyną bramkę zdobył w 43 minucie Jakub Hejnar, dla Partyzanta strzelali: Zych, Ginalski i Patlewicz. Tydzień później czekała na nas Iwonka Iwonicz, której mieliśmy się zrewanżować za przegrany, lipcowy sparing. Spotkanie zdecydowanie pod naszą kontrolą, jednak zawodziła skuteczność. Iwonka przez cały mecz trzy okazje, z czego dwie zakończyły się bramkami. Pierwsza w 10 minucie, druga w doliczonym czasie meczu. Słabo w tym meczu prowadzili mecz sędziowie, ale nie ma już co do tego wracać. Z Iwonicza wyjeżdżamy z „zerem”. W następnym meczu zmierzyliśmy się ze Startem Rymanów. Mecz ten nie stał na zbyt wysokim poziomie, jednak zdobyliśmy cenny punkt. Prowadzenie dał nam w 65 minucie bramką z rzutu karnego Wojciech Biały, wyrównał kilka minut później Damian Strączek, niegdyś gracz naszej drużyny. W kolejnym spotkaniu zagraliśmy na ciężkim terenie w Pisarowcach, z mocną drużyną LKS-u, która już po 15 minutach prowadziła 2-0. Dla naszej drużyny tuż przed przerwą bramkę zdobył Radosław Frydrych. Zaraz po przerwie wyrównał z rzutu karnego Wojciech Biały i jeszcze można było się pokusić o dobry rezultat. Ale pięć minut później było już 4-2 dla gospodarzy. O sobie dał znać niezawodny Daniel Niemczyk, wcześniej zawodnik III-ligowej Stali Sanok, który dwukrotnie pokonał Tomka Białego. Próbowaliśmy gonić wynik, nawet na 4-3 bramkę po raz kolejny z rzutu karnego zdobył nasz najlepszy strzelec, ale ostateczny cios należał znowu do gospodarzy, którzy zdobyli w końcówce meczu piątą bramkę. Następne spotkanie zostało rozegrane przy padającym śniegu z LKS-em Skołyszyn, który po słabym początku sezonu, grał z meczu na mecz coraz lepiej. Spotkanie toczyło się podobnie jak w Iwoniczu. Mimo naszej przewagi, to nasi rywale cieszyli się z końcowego wyniku, zdobywając jedyną bramkę w 10 minucie spotkania. Po meczu nasi kibice mieli sporo uwag do pracy sędziego, który nie uznał prawidłowo zdobytej bramki.

Niezła końcówka

Po tej kiepskiej serii, przełamanie nastąpiło w Sanoku, gdzie graliśmy z rezerwami Stali. Po pierwszej połowie wydawało się, że to sanoczanie, którzy prowadzili 1-0 będą w tym meczu dominować. Jednak drugą połowę nasza drużyna zagrała świetnie i po dwóch trafieniach Jakuba Hejnara i jednym Wojtka Białego, zdobyliśmy długo oczekiwane trzy punkty. Jak się później okazało wynik został zweryfikowany jako walkower 3-0 na korzyść naszej drużyny. W kolejnym meczu zmierzyliśmy się z Naftą Splast Jedlicze w osłabionym składzie (bez Mosonia, Kolasińskiego i Guzika). Mecz był bardzo emocjonujący, a remis trzeba uznać jako wynik sprawiedliwy. Prowadzenie objęli Nafciarze w 25 minucie po bramce Radosława Macnara z rzutu karnego. Wyrównał 10 minut później Wojciech Biały również pewnie wykonując jedenastkę, podyktowaną za faul golkipera Nafty na Hejnarze, za co obejrzał czerwoną kartkę i nasi rywale grali w dziesiątkę. Na początku drugiej połowy kolejny karny dla naszej drużyny, sfaulowany przez bramkarza (zawodnika z pola) został Wojtek Biały, a sam poszkodowany pewnie wykonał jedenastkę. Po 10 minutach było jednak 3-2 dla gości, a w ostatniej minucie remis dał nam ponownie najlepszy strzelec drużyny, po raz kolejny zdobywając bramkę z kontrowersyjnego rzutu karnego. Mimo to, remis jak już wcześniej wspomnieliśmy był wynikiem sprawiedliwym. Na ostatni mecz nasza drużyna pojechała do outsidera ze Strachociny, gdzie po 10 minutach prowadziliśmy po bramce Zbigniewa Mosonia. Górnicy wyrównali tuż przed przerwą po bramce z karnego. Druga połowa była nieco ciekawsza niż pierwsza, jednak nie padły już żadne bramki i mecz zakończył się wynikiem 1-1.

7. LKS Głowienka

14 meczów, 24 punkty, 7 zwycięstw – 3 remisy – 6 porażek. Stosunek bramek: 26-20.

Wyniki:

Kotwica Korczyna 2-0 (D), Bieszczady Ustrzyki Dolne 1-0 (W), Grabowianka Grabówka 1-0 (D), Burza Rogi 3-1 (W), Przełom Besko 2-1 (D), Szarotka Uherce 0-2 (W), Iskra Przysietnica 2-3 (D), Leśnik Baligród 3-0 walkower (W, na boisku 0-4), Partyzant Targowiska 1-3 (D), Iwonka Iwonicz 0-2 (W), Start Rymanów 1-1 (D), LKS Pisarowce 3-5 (W), LKS Skołyszyn 0-1 (D), Stal II Sanok 3-0 walkower (W, na boisku 3-1), Nafta Splast Jedlicze 3-3 (D), Górnik Strachocina 1-1 (W)

Grali:

Tomasz Biały 16 meczów/16 w pełnym wymiarze czasowym – Tomasz Kolasiński 14/12, Daniel Dubis 15/15, Robert Kubit 7/0, Michał Krupa 13/10, Piotr Guzik 14/9, Radosław Frydrych 16/13, Bartosz Stanisławczyk 13/12, Paweł Półchłopek 16/8, Mateusz Majkut 13/3, Stanisław Borek 9/2, Tomasz Wilk 4/1, Zbigniew Mosoń 14/12, Mateusz Frączek 13/1, Jakub Hejnar 15/6, Wojciech Biały 15/10, Piotr Stopa 3/0, Rafał Kubit 3/0, Adam Florczak 5/0, Mateusz Krupa 1/0, Radosław Boruta 1/0

Strzelcy:

Wojciech Biały 10, Jakub Hejnar 3, Michał Krupa 2, Paweł Półchłopek 2, Mateusz Frączek 2, Piotr Stopa 2, Tomasz Kolasiński 1, Piotr Guzik 1, Radosław Frydrych 1, Zbigniew Mosoń 1

Asysty:

Wojciech Biały 9, Paweł Półchłopek 2, Zbigniew Mosoń 1, Jakub Hejnar 1

Trener:

Andrzej Biały

 

DRUŻYNY MŁODZIEŻOWE

Juniorzy

Runda jesienna obecnego sezonu była najgorszą w historii klubu, jeżeli chodzi o najstarszą drużynę młodzieżową, a mianowicie juniorów. Drużyna nie zdobyła choćby jednego punktu, przegrywając wszystkie dziewięć spotkań. Zaledwie w czterech spotkaniach drużyna zagrała w jedenastoosobowym składzie, pozostałe w większości kończyły się zdekompletowaniem drużyny. Jednak wiele na to wskazuje, że na wiosnę juniorzy nadal będą grać, jednak potrzebne będą wzmocnienia składu. Tak więc korzystając z okazji poszukujemy chętnych zawodników do gry w tej drużynie.

10. LKS Głowienka

9 meczów, 0 punktów, 0 zwycięstw – 0 remisów – 9 porażek. Stosunek bramek: 10-47

Wyniki:

LKS Lubatówka 2-5 (D), Tęcza Zręcin 0-11 (W), Florian Rymanów Zdrój 1-2 (D), Burza Rogi 0-4 walkower (W), Karpaty Klimkówka 0-5 walkower (W), Huragan Jasionka 0-3 walkower (W, drużyna nie pojechała na mecz), Karpaty MOSiR Krosno 2-5 (D), GKS Krościenko Wyżne 0-5 walkower (W), Guzikówka/Koniczynka Krosno 5-7 (D)

Strzelcy:

Jakub Guzik 3, Adam Florczak 2, Łukasz Frydrych 2, Radosław Boruta 1, Mateusz Krupa 1, Piotr Szubra 1

Grali:

Jakub Urbanek, Łukasz Frydrych, Mateusz Krupa, Bogusław Kozubal, Robert Płonka, Roland Liberacki, Arkadiusz Czech, Hubert Zajdel, Jakub Nizianty, Tomasz Wójtowicz, Bartosz Ginalski, Piotr Szubra, Adam Florczak, Maciej Wójcik, Radosław Boruta, Jakub Guzik

Trener:

Andrzej Biały

 

Trampkarze

Po trzech słabych sezonach, dla naszych trampkarzy zanosi się na dobry wynik końcowy. Po rundzie jesiennej drużyna zajmuje 4. pozycję, zdobywając w 9 spotkaniach 18 punktów, ze stratą czterech oczek do lidera z Rymanowa Zdroju, z którym odnieśli jedyną porażkę w sezonie, grając w osłabionym składzie. Najlepszym strzelcem drużyny był Kamil Mielnik, strzelec 14 goli. Na pochwałę zasługuje również gra tercetu Michał Guzik – Kamil Dudek – Krzysztof Wiśniewski, którzy razem zdobyli 19 bramek i 18 asyst. W bramce pewnie spisywał się Jakub Urbanek, który w trakcie rundy obronił aż 3 rzuty karne.

4. LKS Głowienka

9 meczów, 18 punktów, 5 zwycięstw – 3 remisy – 1 porażka. Stosunek bramek: 38-15.

Wyniki:

LKS Lubatówka 6-0 (D), Tęcza Zręcin 2-2 (W), Florian Rymanów Zdrój 0-2 (D), Burza Rogi 4-0 (W), Karpaty Klimkówka 9-3 (W), Huragan Jasionka 10-2 (W), Karpaty MOSiR Krosno 2-2 (D), GKS Krościenko Wyżne 1-0 (W), Guzikówka/Koniczynka Krosno 4-4 (D)

Strzelcy:

Kamil Mielnik 14, Michał Guzik 8, Kamil Dudek 6, Krzysztof Wiśniewski 5, Łukasz Kustroń 3, Karol Szul 1, Kacper Guzik 1, Dawid Guzik 1

Grali:

Jakub Urbanek, Jakub Donica - Marcin Lenik, Patryk Kucza, Michał Guzik, Karol Szul, Bartosz Ginalski, Adam Pulnar, Bartłomiej Płoucha, Kacper Guzik, Mateusz Marszał, Sebastian Ciupak, Mateusz Konik, Karol Szmyd, Jakub Nizianty, Kamil Kucza, Mateusz Kubal, Kamil Mielnik, Łukasz Kustroń, Kamil Dudek, Krzysztof Wiśniewski, Dawid Guzik, Szymon Baran

Trener:

Wojciech Biały

 

Młodzicy

Po kilku latach przerwy, Zarząd Klubu zdecydował się reaktywować drużynę młodzików. Trenerem podobnie jak w poprzednich latach został Piotr Zajdel, wychowanek naszego klubu, niegdyś zawodnik II-ligowych Karpat Krosno. Jednak runda nie była zbyt udana dla naszej najmłodszej drużyny, która w sześciu spotkaniach zdobyła zaledwie 1 punkt, remisując w ostatnim meczu rundy z LKS Lubatową 2-2. Mimo to dla naszej drużyny należą się brawa, bo ambicji i woli walki młodym chłopakom nie brakowało.

7. LKS Głowienka

6 meczów, 1 punkt, 0 zwycięstw – 1 remis – 5 porażek. Stosunek bramek: 7-30.

Wyniki:

Kotwica Korczyna 2-7 (W), Burza Rogi 1-9 (D), Partyzant Targowiska 0-3 (W), GKS Krościenko Wyżne 1-7 (D), LKS Haczów 1-2 (D), LKS Lubatowa 2-2 (W)

Strzelcy:

Krystian Zajdel 3, Kamil Kucza 1, Miłosz Hejnar 1, Jakub Guzik 1, Dawid Wilk 1

Grali: 

Norbert Arendarczyk, Krystian Zajdel, Paweł Świątek, Mateusz Kubal, Mateusz Mazur, Kamil Kucza, Sylwester Wietecha, Tomasz Zajdel, Dawid Guzik, Dawid Wilk, Miłosz Hejnar, Paweł Buczek, Arkadiusz Hejnar, Szymon Guzik, Jakub Guzik, Kamil Wiszniewski, Jakub Wiszniewski, Jakub Zuzak, Jan Niziołek, Szymon Kwaciszewski, 

Trener:

Piotr Zajdel

 

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [1197]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Wyniki

Brak danych.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Tabela ligowa

A-klasa » Krosno III

Statystyki drużyny

Wyszukiwarka